Ślimak, ślimak, pokaż rogi
dam ci sera na pierogi.
- Jak rozmawiasz ze smakoszem?
Ja pierogów wprost nie znoszę.
Ślimak, ślimak pokaż no się
dam ci karpia w szarym sosie.
- A to głupia propozycja
wiedz, że z ryb nie jadam nic ja.
Ślimak, ślimak wyjrzyj wreszcie
dam ci knedli w pulchnym cieście.
- Ludzie może by i zjedli,
lecz ja, ślimak nie tknę knedli.
Ślimak, ślimak nie bądź osłem
liść sałaty ci przyniosłem.
- Oto jest mój przysmak wielki,
już wychylam się z muszelki.
Wypadałoby podpisać tekst nazwiskiem autora - Jerzy Ficowski
OdpowiedzUsuń