Dźwiganie dwunastokilogramowej sztaby złota nie
zdarza się często. We wtorek mieliśmy rzadką okazję.
Skarbiec ze sztabkami złota zrobił na
wszystkich ogromne wrażenie. Cenne
polskie numizmaty – w tym denar Bolesława Chrobrego – oraz banknoty i złote monety z całego świata, to
tylko nieliczne atrakcje czekające na zwiedzających. Niektórzy byli zdziwieni, co
ma wspólnego z NBP prezentowana w gablotach gałązka bawełny. Odpowiedź była
prosta. Bawełnę wykorzystuje się do
produkcji banknotów. Dowiedzieliśmy się też gdzie produkuje się
pieniądze, jakie są zabezpieczenia, kto
projektuje wzory banknotów. Po tych zajęciach potrafimy też rozwiązać
matematyczny problem fałszywej monety.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie, że dzieciaki uczą się historii pieniądza i tego jak działa. Ja jeszcze zapoznała bym ich z http://www.skarbnicanarodowa.org/zlote-monety czyli czym jest numizmatyka, a w szczególności gdy zbieramy stare złote monety. Myślę że u takich maluchów można byłoby pobudzić wyobraźnię.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie napisane. Jestem pod wielkim wrażaniem.
OdpowiedzUsuń